Strop zalany
Data dodania: 2014-06-19
Wczoraj wreszcie zalaliśmy strop i mamy punkt zero :)







Dodatkowa niepotrzebna robota przy jej wylewaniu. W piątek tak wszystko było namoknięte ze murarze po 2 godzinach prób zrezygnowali i pojechali do domu. W sobotę troche pomurowali i teraz czekamy do rana i podglądamy prognozy pogody które nie sa za ciekawe.

Komentarze