Po pierwszym dniu..
Data dodania: 2014-09-17
Tak wyglada nasz domek po pierwszym dniu pracy ciesli :)





W dodatku przy zalewaniu wyszły kolejne klocki. Jak sie okazało nasza wspaniala ekipa poszła na łatwizne i wogóle nie zrobili "eL-ek". dopiero po kłótni i wstrzymaniu zalewania łaskawie ruszyli swoje tyłki i dokończyli wieńce. naprawde można oszaleć. Żeby nie było, wzielismy jedna z najbardziej polecanych ekip w naszym rejonie. Nie chcę wiedzieć jak robią ci niepolecani.
Przestroga dla tych którzy dopiero zaczynaja budowę- najpierw przestudiujcie podreczniki o budownictwie a dopiero potem zaczynajcie i nigdy nie wierzcie murarzom, stójcie i patrzcie im na rece. Można naprawde sie przejechać.




Komentarze