...
Data dodania: 2014-06-02
wyślij wiadomość
Już nowy miesiąc a my nadal w piwnicach. Najpierw brak bloczków potem murarze odwlekali przyjscie w nieskończonosć a teraz pogoda nam płata figle. W czwartek było takie oberwanie chmury ze piwnica zamieniła się w basen. Mieliśmy 20cm wody
Dodatkowa niepotrzebna robota przy jej wylewaniu. W piątek tak wszystko było namoknięte ze murarze po 2 godzinach prób zrezygnowali i pojechali do domu. W sobotę troche pomurowali i teraz czekamy do rana i podglądamy prognozy pogody które nie sa za ciekawe.
Dodatkowa niepotrzebna robota przy jej wylewaniu. W piątek tak wszystko było namoknięte ze murarze po 2 godzinach prób zrezygnowali i pojechali do domu. W sobotę troche pomurowali i teraz czekamy do rana i podglądamy prognozy pogody które nie sa za ciekawe.
Wiec dxzwonimy do prezesa i sie pytamy co to ma byc. Prezes obiecał w ramach rekompensaty jedna palete bloczków wiecej i miał już dopilnować żeby przysyłali 12. Poniedziałkowe transporty zostały wstrzymane. Ale we wtorek zwozili nam juz od 6 rano i nawet udało nam sie dokupic 12 palet w cenie sprzed prawie półtora roku.
.
. Dwa razy sie pytałam czy sie nie pomylili. Od roku mamy zakupione 64 palety i było uzgodnione że 2 tygodnie wczesniej dzwonimy a oni przywoża. Wszystko by było jeszcze ok gdyby nie to ze na pytanie kiedy reszta odpowiedz była - jak wyprodukujemy. No to sie pytam kiedy wyprodulują a miła pani do mnie ze nie wie bo jeszcze nie zaczeli produkcji. Normalnie ręce opadaja. Nawet na fakturze mamy napisane ze odbiór mamy miec w kwietniu a tu koniec kwietnia a oni nic dla nas nie maja
